Trendy na Tik Toku zmieniają się w mgnieniu oka, a do tego jest ich tyle, że nawet najbardziej zaangażowani użytkownicy nie są w stanie poznać wszystkich. To, co nie zmienia się nigdy, to tęsknota za tym, co minęło. Jak użytkownicy TikToka wykorzystali nostalgiczny trend #adultswim i o co w ogóle chodzi z tym [as]?
Podobno wszystko już kiedyś było, a najbardziej lubimy te piosenki, które już słyszeliśmy. Większość z nas z sentymentem wraca do lat dzieciństwa i dorastania, z którymi wiążą nas ciepłe wspomnienia. W końcu wszystko było wtedy prostsze, ciekawsze i trochę magiczne.
Przeżyliśmy już fascynację latami 80. i 90., nadszedł czas na powrót wczesnych lat 2000. Nic dziwnego, że jest on widoczny zwłaszcza na TikToku, którego wielu użytkowników dorastało właśnie w pierwszej dekadzie XXI wieku. Na fali nostalgii wypłynęło kilka ciekawych trendów, na które warto zwrócić uwagę – jednym z nich jest #adultswim.
Adult Swim – co to w ogóle jest?
Adult Swim to nazwa kanału telewizyjnego należącego do Cartoon Network. Podczas gdy wiele kanałów dziecięcych wieczorami puszczało powtórki programów, a niektóre zupełnie kończyły emisję, wyświetlając śpiące rybki czy inne animowane zwierzątka, amerykański Cartoon Network poszedł w zupełnie inną stronę. O godzinie 20, kiedy ich główni odbiorcy powinni byli już leżeć w łóżkach, stacja rozpoczynała nadawanie pasma kierowanego do starszych obiorców – właśnie Adult Swim. To tam puszczano takie popularne kreskówki, jak Cowboy Bepop czy Rick and Morty, przerywane blokami reklamowymi.
Początek i koniec reklam zwiastowały tzw. bumpers (lub bumps), krótkie, często zabawne nagrania. Początkowo przedstawiały ratownika, wyganiającego z basenu dzieciaki, i pływającą w nim starszą parę (w nawiązaniu do nazwy pasma). Z czasem bumpers odeszły od tego schematu, stając się coraz bardziej kreatywne, a coraz częściej też surrealistyczne. Wszystkie je łączyło logo – [as] lub [adult swim] – pojawiające się gdzieś w tle, na przedmiotach codziennego użytku, dachach budynków czy ukryte wśród leżących na biurku papierów.
Źródło: https://bit.ly/3Hyu2od
Od czego się zaczęło?
Ale co wspólnego ma kanał telewizyjny, który największą popularnością cieszył się w latach 2000 – 2010, z TikTokiem? Wbrew pozorom – naprawdę wiele.
Wszystko zaczęło się pod koniec maja ubiegłego roku. Właśnie wtedy użytkownik VANO 3000 (@supvano) wrzucił dwa wideo, w których wykorzystał stworzony przez siebie remix piosenki „Time Moves Slow” BADBADNOTGOOD. Pierwsze przedstawiało go po prostu jedzącego kanapkę na rogu dwóch nowojorskich ulic, drugie – człowieka przebranego w strój Spider-Mana na stacji metra z podpisem „Ta muzyka pasuje do wszystkiego. [adult swim]”. I miał rację.
O co chodzi w trendzie [adult swim]?
Użytkownikom TikToka nie trzeba wiele – wideo szybko stało się viralem, a platformę zalały kolejne interpretacje trendu nawiązujące do bumpers z lat dzieciństwa.
Jedno z nich rozpoczyna się zbliżeniem na twarz @ellieloveux i tekstem „Nie połykaj słów. To nie puste kalorie”. W ostatnich sekundach dziewczyna spogląda prosto w kamerę, otwiera usta i wystawia język, na którym przyklejony jest kawałek papieru z logiem [as].
Kolejny klip, autorstwa @noordabashh, zdobył ponad milion polubień. Przedstawia dziewczynę szykującą się do wyjścia. „Jeśli myślisz, że twój pokój jest nawiedzony – prawdopodobnie nie jest” – głosi tekst. Gdy dziewczyna wychodzi z kadru, drzwi widoczne cały czas na ekranie samoistnie się otwierają, ukazując krwawe logo [as]. To nawiązanie do czarnego humoru i wstawek rodem z horroru, które pojawiały się w oryginalnych bumps.
Tematyka jest naprawdę szeroka. @abbyroberts poszła w jeszcze inną stroną – kadr pokazuje ją, jak spogląda w małe lusterko, poprawiając makijaż, tuż przed przekręceniem go. Na odwrocie: namalowane szminką logo [as].
@blackquarterzip i @bloodlobster wybrali podobny sposób – ich wideo wyglądają zupełnie zwyczajnie, dopóki na końcu nie zostanie odkryte logo Adult Swim, ukryte pod zeszytami lub na płycie CD.
Skąd ta popularność?
Ktoś, kto nigdy nie oglądał Adult Swim na Cartoon Network, prawdopodobnie nie zrozumie, o co chodzi w tym trendzie, bo – na pierwszy rzut oka – poza muzyką i logiem, klipów nic nie łączy. To także zostało pokazane w humorystyczny sposób przez @griggen: chłopak nie rozumie, o co chodzi, więc googluje, ale… wciąż nie rozumie. A ikony na jego monitorze układają się w logo [as].
Tymczasem trend ma w sobie wszystko to, czego potrzebuje współczesny odbiorca – jest przewrotny, estetyczny, nawiązuje do dzieciństwa, a do tego zawiera element zaskoczenia: o tym, że oglądamy [AS] możemy upewnić się dopiero w momencie, gdy zobaczymy logo. Daje też możliwość łączenia nostalgii ze współczesnością, tak jak w wideo @heyimsadie, która umieściła [as] na serze feta zapiekanym w pomidorach – ten przepis też był swego czasu viralem na platformie.
I, last but not least, pozwala wykazać się pomysłowością, a co za tym idzie – daje możliwość zdobycia zainteresowania odbiorców. W końcu wiele popularnych trendów wykorzystywało już zabawę sztuką (tak jak trend na odtwarzanie obrazów, który triumfował w roku 2020) – co każdemu użytkownikowi TikToka pozwala poczuć się trochę jak jej twórca.
Ostatecznie do trendu [as] dołączyła sama stacja Adult Swim, która podziękowała TikTokerom za ich kreatywność i zabawę formatem.
Trend wciąż żywy?
Dziś wideo pod hashtagami #adultswim czy #adultswimbump mają ponad 6 miliardów wyświetleń, ale czas ich największej popularności minął. Choć nie brakuje takich, którzy chętnie by do trendu wrócili. Pod oryginalnym klipem VANO 3000 możemy znaleźć komentarz: „W czerwcu nienawidziłem tego trendu, dziś za nim tęsknię”.
Ten tekst chyba najlepiej opisuje istotę tiktokowych trendów, których cykl życia trudno przewidzieć: niektóre pojawiają się znikąd, a ich popularność wybucha w ciągu kilku dni, powodując wysyp podobnych wideo, a potem równie gwałtowanie przygasa. Inne powoli nabierają rozpędu i choć nigdy nie osiągają szczytowej popularności, to ciągle są obecne na platformie.
Na pewno nie zmienia się jedno: tęsknimy za tym, co już było, a moda wciąż wraca. Być może i hype na Adult Swim jeszcze powróci.